Umożliwiają lekarzowi bezpieczne i bezbolesne podanie znieczulenia. Wyglądają niemal jak długopis, na którego końcu znajduje się krótsza bądź dłuższa igła. Specjalna technika prowadzenia końcówki w tkankach sprawia, iż pacjent nie odczuwa jej obecności w dziąśle. Dzieje się tak dlatego, iż cały czas trakcie wprowadzania w głąb tkanek igły aplikowany jest płyn znieczulający. Płyn tworzy pewnego rodzaju osłonę na czubku igły – tzw. płaszcz anemizacyjny. Oznacza to, iż do tkanek dociera najpierw środek znieczulający, a dopiero potem, do znieczulonych już tkanek, zbliża się igła. W efekcie igła porusza się w znieczulonych już tkankach i dlatego pacjent nie odczuwa jej obecności.